Seks dookoła świata - Francja


Dziś powrócę to tematu który już kiedyś poruszałam, a mianowicie do seksu dookoła świata w dwóch poprzednich postach opisałam Japonię oraz Indie dziś nadszedł czas na kraj szczególnie bliski memu sercu FRANCA . Pociąg do tego Państwa mam już od dzieciństwa w sumie nie wiem do końca dlaczego, może to przez pewną francuską bajkę którą uwielbiałam, może przez zainteresowanie sztuką a w szczególności malarstwem,rysunkiem może przez miłość do pięknych rzeczy do romantyzmu, elegancji, a może to po prostu ich język w którym jest coś magicznego ?
Z pewnością wszystko to składa się na moją słabość do Francji, słabość która trwa do dziś.

Każda kobieta no prawie każda marzy o romantycznej kolacji przy wieży Eiffla, spacerze uliczkami Paryża oraz seksie w pięknym hotelowym pokoju usłanym po brzegi płatkami róż które kąpią się w blaski świec. Wiem, wiem oklepane stare i wielu z was już pewnie powie że takie zachcianki dawno wyszły z mody i teraz to Ibiza, Grecja, Rzym czy też inne magiczne zakątki podbijają wasze serce, lecz ja nadal marzę właśnie o takim wieczorze właśnie w Paryżu.

Dlaczego Francja jest głównie kojarzona z romantyzmem i namiętnym seksem ?
Z pewnością to przez ich język w którym jest wiele zaklętych słów, oni kochają mówić nie boją się opowiadać o seksie, mówią o nim godzinami opisując części ciała kobiety w taki sposób jakby opisywali najpiękniejszą rzecz na świecie.

" Leżąc na plecach patrzę na jej płatki, na kwiat który swym wdziękiem zachęca do całowania, dotykania..."

A po naszemu mowa oczywiście o mężczyźnie który leżąc na plecach upaja się widokiem kobiecej waginy. Tak opisywał skarb swojej kobiety pewien francuz który występował w dokumencie właśnie o życiu intymnym francuzów.

Co ciekawe Francuzi potrafią godzinami debatować na tematy intymności, lecz w łóżku milkną. Nie szepczą sobie wielu miłych słów, oddaj się po prostu chwili namiętności.

Jak widzicie język to duży % który odpowiada za seksualność Francuzów, drugą rzeczą jest ich wyzwolenie.
W parkach, na placach a nawet na ulicach dużych miast zobaczymy wielu zakochanych w sobie ludzi którzy nie boją się okazywać swoich uczuć publicznie lecz nie wulgarnie, zachowując smak i klasę. Objęcia, przytulenia, pocałunki to wszystko towarzyszy Francuzom w zwykłym dniu pracy.
Kobiety pragną być adorowane, a mężczyźni pragną je adorować.

Kolejną rzeczą która mnie zdziwiła a zarazem na pewno doprowadziłaby mnie do bankructwa jest ogromny przepych księgarni a co druga z nich jest wyłącznie księgarnią erotyczną w której znajdziemy wszystko na temat seksu.
Gdy tylko zobaczyłam ogrom oraz przepych w literaturze erotyczne zaraz przypomniały mi się moje wizyty w naszych Polskich księgarniach, empikach do których wchodzę z wielką nadzieję by po chwili zobaczyć na półkach kilka marnych pozycji erotycznych w których co druga pozycja to 30-sto stronicowe książeczki z banalnymi pozycjami, aż serce się kroi z braku zainteresowania naszych księgarni literaturą erotyczną. No cóż Polska to nie Francja więc pewnie wiele lat minie zanim na półkach w Polskich księgarniach będę mogła wydać całe swoje zaoszczędzone pieniądze na książki erotyczne.

Na kipiącą od seksu oraz namiętności Francę nie składają się tylko język, wyzwolenie czy też literatura to również kuchnia oraz sposób jej spożywania.
Francuzi mają kuchnie bogatą w afrodyzjaki, jest lekka nie obciąża naszego ciała mamy po niej wiele energii a ukoronowaniem posiłku czy też romantycznej kolacji jest wino lub szampan które zawsze dodzą troszkę więcej odwagi :)
Francuzi w każdej dziedzinie życie zwracają dużą uwagę na wygląda, także jeżeli chodzi o gastronomie. Większość ludzi najpierw zaczyna jeść oczami więc dania które serwują francuscy kelnerzy również sprawiają że seks zaczyna się już podczas jedzenia kolacji :)




Kolejną rzeczą jest sama architektura Francji która otula zakochanych swoimi magicznymi uliczkami, kamieniczkami, budowlami. Doskonale wpisuje się w nie zdanie że Francja to kraj zakochanych.
Na każdego z nas działa miejsce w którym się aktualnie znajdujemy, jeżeli chodzi o seks również miejsce w którym się kochamy może sprawić że nasze pożądanie wzrośnie kilkakrotnie.



Piszą o życiu seksualnym Francji nie mogę oczywiście nie napisać o słynnej na cały świat dzielnicy w której znajduje się każdemu z nas znany plac Pigalle. To miejsce bardzoo erotyczne, nie znajdziemy w tej dzielnicy na każdym rogu księgarni lecz sex shopy, które nakładają się jedne na drugim, to raj dla fanatyków seksu, domy publiczne, specjalne hotele oraz oczywiście teatr  Moulin Rouge ( czerwony młyn ) który od ponad 100 lat bawi gości sztukami o zabarwieniu erotycznym.





Plac Pigalle to jedno z tych miejsc które jest na mojej liście miejsc obowiązkowych do zobaczenia, niestety zwiedzanie go samemu czy też w dwójkę nawet przed zapadnięciem zmroku grozi pobiciem, napaściami, utratą portfela itp
Jeżeli za dnia rozbój kwitnie co dzieje się zatem w nocy ?
Noc na placu Pigalle oraz w dzielnicy na które się ona znajduje jest bardzo niebezpieczna, przez prostytutki, handel ciałem, nocne kluby ulice oblegają alfonsi czy te z bandyci którzy w kieszeniach raczej nie noszą cukierków lecz nieco ostrzejsze rzeczy.
Jak zatem zwiedzać raj dla takich " zboczeńców " jak ja ? Najlepiej jest po prostu znać kogoś kto wie jak bezpiecznie poruszać się po ulicach dzielnicy czerwonych latarni, lub mieć koło siebie 3 goryli którzy w razie napadu obronią nas przez ciosami noży :)
Plac Pigalle ma nie tylko swoją sławę we Francji, pamiętam jak byłam młodsza w mieście w którym mieszkałam przez ponad 20 lat było również miejsce zwane " Pigalakiem " i jak sami się domyślacie w tym właśnie miejscu Panie paradowały pomiędzy samochodami z gołymi piersiami zachęcając do konsumpcji swoich ciał :)
Każdy kto z rodzicami samochodem mijał  " Pigalak " zawsze miał wiele do opowiedzenia rówieśnikom, a że miejsce to było w centrum miast praktycznie każdy z nas kilkanaście razy w życiu mógł popatrzeć na gołe piersi nieznanych nam skąpo ubranych Pań :)
O ile się nie mylę nie tylko w moim mieście na plac gdzie mieściły się prostytutki wołano " Pigalak " w każdym większym mieście " Pigalak " ma swoje miejsce :)
Lecz ten słynny plac we Francji nie zawsze był słynny z prostytucji oraz seksu, kiedyś było to ulubione miejsce i bardzo cenione przez wielkich artystów, malarzy, rzeźbiarzy, pisarzy czy też wyższych sfer.

Wyżej wspomniałam już o moim mały zainteresowaniu modą, lecz nie tą dzisiejszą nie blogerkami modowymi, lecz modą od strony historii. Dlatego też na mojej półce goście wielka książka o słynnej dyktatorce mody Chanel. Dlaczego o niej wspomniałam ? Ponieważ to jedna z tych kobiet które przede wszystkim kojarzą nam się z Francją i  już za jej życia i młodych lat we Francji rozrywką dla Panów były kurtyzany, czyli Panie do towarzystwa na których występy mogli wchodzić tylko Panowie, kobiety które dostały się na ich widowiska była albo bardzo wysoko postawione albo nie bały się chłosty od społeczeństwa. Kurtyzany słynęły z  tańca, namiętnych ruchów, pięknych pończoch w których wykonywały erotyczne tańce dla publiczności, stąd też sława kabaretek na nogach kobiet które niejednego Pana doprowadzają do szaleństwa, ponieważ występy kurtyzan nieraz zahaczały o występy kabaretowe oczywiście takie bardziej erotyczne :)

Paryż to również świat teatru, tańca a zwłaszcza tego erotycznego, tego w którym kobieta pokazuje swoje wdzięki lecz nie " świeci " nagością, jest ubrana w kuse falbany, perły, szpilki, pióra,  nęci Panów i ich wyobraźnie. To pokazy które stają się sztuką.

Skoro Francja kapie od seksu czy Francuzi są wiernymi kochankami ?
Otóż zdrada bardzo często wkrada się w związki, lecz nie jest ona tak nagabywana jak u nas w Polsce, bardzo często Francuzi pobłażają zdradę parterowi, nie jest to powód do rozpadu związku czy też małżeństwa.
Jak widać ich wyzwolenie nie ogranicza się tylko i wyłącznie do wyzwolenia uczuć :)
Są oni również przekonania że jedna osoba nigdy nie jest w stanie dać wszystkiego drugie w szczególności podczas seksu, dlatego też szukają nowych doznań z innymi parterami ucząc się od nich rzeczy które mogą dać swoim stałym parterom.
Skoro życie seksualne z jednym parterem nie leży im w 100 % pewnie większości z par francuskich to swingersi ?
Nie wiem jak to się ma w liczbach ale to prawda, istnieje nadzwyczaj wiele klubów dla swingersów ( to pary które wymieniają się swoimi parterami podczas seksu )

Miłość Polki z Francuzem hmm ciężka sprawa, my Polki kochamy romantyczność namiętność, całą tą otoczkę filmowego Paryża ale chyba bardziej od tego kochamy uczciwość oraz wierność, dlatego moja miłość w Paryżu tylko i wyłącznie z moim Polskim mężczyzną :)

Pocałunek Francuski chyba każdemu z nas dobrze znany. Nie całujemy w ten sposób osób które nie są nam bliskie to pocałunek przeznaczony dla osób które są dla nas ważne w sferze miłości :)
Skąd nazwa ? Oczywiście od francuskich słów embrasser avec la langue czyli całować z językiem, stąd też miłość francuska tak bardzo kochane przez facetów " lodziki " a przez Pań " minetki " to właśnie podczas wykonywania miłości francuskiej / seksu oralnego głównym " narzędziem " przynoszącym tą wielką przyjemność jest nasz język.
Któż z nas jej nie kocha ?
Co ciekawe w Holandii wymuszony pocałunek francuski uznaje się za gwałt.


Francja ma wiele zalet jeżeli chodzi o seks, nadal jest krajem do którego pragnę się wybrać, nadal kojarzy mi się z elegancją, romantyzmem, cudownym seksem i całą tą otoczką. Lecz to chyba nie do końca miejsce na ziemi w którym by się odnalazła, jak każdy kraj posiada również swoje minusy.
Lecz miłość francuską uprawiać będę nadal z wielką przyjemnością :)













Źródła obrazków :
se.pl
patrz.pl
fotos.pl
en.wikipedia.org
polajasminowe.blogspot.pl
ofrancji.pl
demotywatory.pl

0 komentarze:

© Bliżej Zbliżeń, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena